Choć człowiek
myśli i chce szukać różnych tematów, to i tak w czasie Bożego Narodzenia, w
czasie oczekiwania, czyli całego grudnia, nasuwa się jeden temat. I jest to jak
zwykle dobroczynność, choć takie słowo jakoś ucieka nam ostatnio ze słownika. A
to po prostu działanie polegające na niesieniu bezinteresownej pomocy innym.
Tak tak, to
takie proste. Ale jak ważne. I, po raz kolejny w Sianowie ludzie udowadniają,
że są dla innych. Nie będę wymieniał rodzaju akcji, nie będę pisał o kwotach. A
o ludziach.
Bo wyobraźmy
sobie sytuację, że jednak każdy zamyka się w czterech ścianach swojego „m”, że
nie widzi co wokół się dzieje. Bo wokół nas, czasem zamknięci w sobie, czasem w
smutnych nastrojach są ludzie. Ludzie, którym jest trudniej, czy to
materialnie, czy to zdrowotnie. Mogłyby tak funkcjonować dwa równoległe światy,
świat szczęścia i świat smutku, kompletnie bez zachodzenia na siebie. I tak
często niestety jest.
Ale zaraz,
zaraz. Nie u nas. Bo u nas Ci wrażliwi wychodzą poza swoje „m” i działają.
Często nie są to ludzie bogaci, bez doktoratów, ale mają coś więcej. Ogromnym
pokład empatii i chęć niesienia pomocy.
Za to
wszystkim dziękuję, ten nasz sianowski grudzień już zawsze będzie mi się dobrze
kojarzył. Bo pomóc jednemu człowiekowi, to jak pomóc całemu światu. A skoro w
naszej gminie pomagamy w ramach różnych akcji wielu osobom, to jakby cały
wszechświat ratujemy. Niech więc tak zostanie, tylko proszę pamiętać, że 2
lutego 2018 r. zapraszamy na koncert „dla Wolontariuszy”. Bo dziękować też
trzeba w sposób szczególny.