wtorek, 30 czerwca 2020

Koniec roku szkolnego.




Dziwny to był czas dla szkół. Dziwny dla uczniów, dla nauczycieli, dla rodziców. Dziś kończy się rok szkolny, w którym testowany był całkiem nowy i inny sposób nauki. Przez ograniczenia związane z pandemią koronawirusa od marca nie odbywały się normalne zajęcia. Nauka była zdalna, a wszyscy związani z oświatą robili to po raz pierwszy.

Zapewne różne będą oceny – bo też pewnie różnie wyglądało to w poszczególnych szkołach. Ja jednak uważam, że w tym trudnym i dziwnym czasie każdy sobie poradził. Dziękuję więc nauczycielom za ten czas, dziękuję uczniom i rodzicom. Mam nadzieję, ze choć już bardziej doświadczeni, to jednak nie będziemy musieli wracać do tego systemu.

Zanim jednak rozpocznie się nowy rok szkolny czekają nas wakacje. Znowu nietypowe, znowu z ograniczeniami. Mam jednak nadzieję, że dla wszystkich będą ciekawe. Że wielu osobom uda się wyjechać w ciekawe miejsca, że wszyscy ten czas spędzą aktywnie.

Oczywiście nie można podróżować tak jakbyśmy chcieli, wiele miejsc jest dla nas obecnie niedostępnych. Czasem też nasze wakacyjne pomysły są nie do zrealizowania. Jednak … zawsze można być kreatywnym. I tego wszystkim życzę razem z życzeniami udanych i bezpiecznych wakacji.




Zdjęcie: Milena Szczepańska-Zakrzewska

wtorek, 9 czerwca 2020

Rozwój w czasach kryzysu?






Oczywiście ostatnie miesiące to czas inny niż codzienność do której się przyzwyczailiśmy. Różnego typu ograniczenia, ogólny kryzys w finansach publicznych – to jedne z wielu efektów pandemii. Oczywiście ograniczenia zostają powoli wycofywane, nie wiem jednak jak duży wpływ na przyszłość będzie miało to, co się dzieje. Bo to, że będzie miało wie chyba każdy.

Z punktu widzenia samorządu to też trudny czas w którym musieliśmy podejmować różne decyzje. Znaleźliśmy się w sytuacji, gdy nasz ambitny budżet zakładał wiele zadań inwestycyjnych. większość z tych projektów otrzymała dofinansowanie zewnętrzne. Pytanie więc brzmi: wycofać się z takich zadań? Jak patrzymy na Polskę wiele samorządów ograniczyło drastycznie działania inwestycyjne.

W naszej gminie zdecydowaliśmy jednak inaczej. Skoro do wielu zadań szykowaliśmy się od lat, a pracownicy wykonali ogromną pracę od przygotowania projektów po skuteczne wnioski o dofinansowanie, to szkoda rezygnować. Dodatkowo, pomimo spadających dochodów nasza polityka finansowa od lat nauczyła nas oszczędnego gospodarowania środkami.

I tak właśnie teraz wygląda sianowski samorząd – wiele ciekawych inwestycji, które na lata służyć będą mieszkańcom. Kryzys, choć ogromny, minie. A Sianów po raz kolejny będzie o krok dalej niż inni. Bo lepiej być odważnym w rozwoju niż tylko marudzić i krytykować, co tak często słyszymy w dyskusjach publicznych.


Zdjęcie: Milena Szczepańska-Zakrzewska