Początek roku
w samorządzie sianowskim to, oprócz codziennej pracy, jedna duża zmiana
organizacyjna. W miejsce funkcjonujących przez wiele lat zakładów:
Administracji Budynków Komunalnych i Gminnych Wodociągów i Kanalizacji powstał jeden
Gminny Zakład Budżetowy.
W ślad za
zmianami organizacyjnymi nastąpiły też personalne, a na czele GZB stanął nowy
dyrektor. W tym miejscu warto
podziękować szczególnie za długoletnią pracę w ZBABK Pani Jadwidze
Satkowskiej-Onoszko, która odeszła na emeryturę. Jeszcze długo wszyscy będziemy
wdzięczni za Jej oddaną pracę na rzecz mieszkańców.
Ale skoro taka
zmiana, to pewnie warto kilka słów napisać o jej przyczynach. Od dłuższego
czasu miałem świadomość, że w świadczeniu codziennych usług komunalnych coś trzeba
poprawić. Często dwa zakłady na styku zadań przerzucały się odpowiedzialnością,
często prosta dziura w chodniku czy asfalcie nie miała „właściciela”, który by
ją naprawił. Zdarzały się też problemy z koordynacją działań. Nie jest to
jednak zarzut organizacyjny, tak po prostu było. Z punktu widzenia mieszkańca
takie problemy nie powinny nikogo obchodzić, więc powstał pomysł na ich
zaradzenie. Początkowo miała powstać spółka komunalna, jednak po analizie
doszliśmy do wniosku, że będzie to jeden zakład. Czy będzie to zmiana korzysta?
Wierzę, że tak, choć każda zmiana rodzi obawy, bo nadzwyczajniej w świecie
jesteśmy tak skonstruowani, że obawiamy się zmian czy nowych wyzwań. Jednak w
wielu dziedzinach naszego życia są one niezbędne.
W tym
przypadku mam nadzieję, że po czasie trudnym związanym z połączeniem dwóch
odrębnych struktur, po skoordynowanie wszystkich zadań, wyjdzie nam to
wszystkim na dobre. Póki co potrzebna jest cierpliwość, a za wszelkie
niedogodności (oby było ich jak najmniej) zwykłe słowo „przepraszam”.