Opadł już kurz i kampanijne
emocje w naszej gminie. Emocje związane z wyborami samorządowymi. Jak patrzymy
na rzeczywistość kampanii i działań lokalnych władz w Polsce, każdy ma chyba
obraz dwóch technik. Jedna z nich zakłada aktywność i „rzucenie wszystkich” sił
na ostatni okres przed wyborami, druga zakłada normalną konsekwentną pracę
przez cały okres kadencji.
Pewnie większość mieszkańców
naszej gminy widzi, że my preferujemy pracę przez całą kadencję, a nie tylko
przed wyborami. To niesie za sobą różne reperkusje, bo przecież czasem krytyka
i niezadowolenie wynika właśnie z pewnych działań (pewne przedsięwzięcia czy
inwestycje mają też czasem swoich przeciwników). Jednak tak pracowaliśmy, tak
pracowałem do tej pory też ja. I tej zasady będziemy się trzymać. Nie zostawimy
wszystkiego na ostatni rok, jednak czasem będę prosił o cierpliwość.
Wielokrotnie mówiłem, że nasz budżet nie jest z gumy, nie da się go rozciągnąć.
Jednak wszystko co zapisaliśmy w naszym programie (a wybory zdecydowanie
wygraliśmy, więc dostaliśmy zgodę na realizację tego programu) jest realne i
możliwe do realizacji w ciągu pięciu następnych lat.
Gratuluję wszystkim wybranym, czy
to do Rady Miejskiej, czy Rady Powiatu czy też Sejmiku Województwa. Dziękuję
też wszystkim za udział w wyborach. Bo 21 października decydowaliście Państwo o
przyszłości naszych małych ojczyzn. Dziękuję też za każdy głos na mnie. Kolejny
raz jestem zaskoczony, że mam wśród Mieszkańców tak duże poparcie.
Wyniki wyborów to jednak nie
tylko olbrzymia satysfakcja. To też ogromne zobowiązanie wobec każdego Wyborcy.
Świadomość tego mobilizuje i daje ogromnego „kopa” do pracy. Ale wszyscy,
którzy mnie znają, wiedzą, że wyzwań i trudnej pracy się nie boję.
Najważniejsze, żeby dalej robić to w dużym zespole i w zgodzie.
Źródło: internet |