piątek, 17 listopada 2017

Na biało-czerwono czy jak Targowica?




W ostatnich dniach najgoręcej w polityce, w mediach czy przy normalnych rozmowach Polaków było o Święcie Niepodległości. Że w Polsce się o tym mówi, to dobrze. Gorzej, ze mówiła o tym Europa, mówił świat. I tak jakoś w dziwny sposób źle.
Od razu dodam, że zgadzam się z wszelka krytyką przejawów rasizmu, antysemityzmu czy postaw nacjonalistycznych. Nie tylko zresztą na warszawskim marszu, ale w ogóle, w życiu.
Marsz na którym widać ogrom biało-czerwonych barw, na którym pojawiają się odniesienia do naszego dziedzictwa, czyli wiary, okazał się wg wielu komentatorów czymś odrażającym i złym, a Polskę wręcz uznano za państwo faszystowskie.
Dlaczego? Myślę, że głównie dlatego, iż wielu „ważnym” Polaków zaimponowała Targowica. Skierowani w swój własny interes, nie patrząc na Polskę i Polaków, biegną do liberalnych mediów, krzyczą wśród europejskich liberalnych elit politycznych, jak to im źle w Polsce. Wszyscy pamiętamy z historii, jak źle Rzewuskiemu, Branickiemu czy Szczęsnemu Potockiemu było w Polsce przedrozbiorowej. I z carycą Katarzyną II tak uknuli, żeby ogłosić przygotowany przez rosyjskiego generała tekst o nieszanowaniu wolności, praw szlacheckich, itd, itp. A o pomoc z ufnością trzeba zwrócić się do … sił obcych, czyli Katarzyny II.
Czy obecnie nie wygląda to podobnie? Biega po Brukseli jakiś Belg z Niemcem, a wiedzę czerpią od, niestety, pewnych Polaków.
I na te biadolenie i skargi nałożył się marsz. Marsz z pięknymi patriotycznymi ideami i w biało-czerwonych barwach. Fakt, przeplatany bezsensownymi hasłami, które trzeba piętnować i wyeliminować z życia publicznego. Jednak marsz bez prowokacji, bez palenia jakichkolwiek budek przy ambasadach, bez antypolskich prowokacji inspirowanych przez „wolnych Europejczyków”.
Mam wrażenie, że wielu „ważnym” w świecie nie pasuje Polska, która chce robić coś w swoim interesie. Że Polacy, którzy dumnie i bez wstydu świętują na biało-czerwono, po prostu im nie pasują. A że pewne polityczne „elity” w naszym kraju też myślą antypolsko, to mamy to, co mamy. Targowicką powtórkę z historii, ale mam nadzieję, ze z całkiem inną kontynuacją. Lepszą dla Polski!

 

Źródło: pap.pl, autor: Paweł Supernak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz